F-K: Na okładce tego wydania Foto-Kuriera znajduje się niesamowite zdjęcie wodnego żurawia. Ile zdjęć wykonałeś, zanim stworzyłeś ten obraz? Skąd wziął się pomysł? Jak je wykonywano? Jak wyglądał plan zdjęciowy do tego zdjęcia? Czy prawdą jest, że zdjęcie to obrabiałeś na komputerze kilkanaście dni?
A.K.: Nie sposób opisać w kilku zdaniach przebiegu całej sesji, ale wspomnę, że zdjęcie to wymagało żmudnej i skomplikowanej postprodukcji, chociaż sama sesja była stosunkowo prosta. Potrzebowaliśmy ujęć wody, która wylewała się, pryskała w możliwie wielu kierunkach i aby przybierała najróżniejsze kształty. Dlatego powstały setki zdjęć, a wybranych do obróbki zostało może ze dwadzieścia. Przyznam, że nie wszystko pamiętam już dokładnie, ale na ile pamiętam, plan był stosunkowo prosty, dominującym było światło tylne umieszczone za zmiękczającym dyfuzorem tak aby dało jak najlepsze efekty w wodzie. Zainspirowała mnie ilustracja żurawia podrywającego się do lotu. Prawdą jest, że obróbka trwała kilkanaście dni. Spasowanie pod względem kolorystycznym, separowanie plusków, doginanie do kształtu wymagały dużej ilości czasu ode mnie i współpracującego grafika.
F-K: Wywiad ten rozpoczynamy od prezentacji zdjęcia kobiety w wodnej wannie? Jak stworzono ten niesamowity obraz. Czy kobieta na zdjęciu siedziała faktycznie w wannie?
A.K.: To zdjęcie także jest tematem wielu pytań. Najprostszą rzeczą jaką mogliśmy zrobić był zakup wanny z wody, jednak żadna ze znanych mi firm nie posiadała takiej w ofercie J. Zmuszeni byliśmy więc przystąpić do lania wody. Do kształtowania plusków użyliśmy plexi umieszczonego stosownie do wymaganego kąta, pod którym woda miała spływać. Modelka miała odpowiednie mocowania aby mogła odchylić się w ten sposób i siedzieć tak przez dłuższy czas. To także nie była zbyt skomplikowana sesja, w odróżnieniu do późniejszego mozolnego i długiego montażu.
F-K: Na jednym z filmów z Twojego planu zdjęciowego widziałem kilka akwariów różnej wielkości? Jakie miało wymiary największe, z którego korzystałeś na sesji? Skąd te zamiłowanie do wody?
A.K.: Największe moje akwarium ma 160x120x24 cm i wykorzystane zostało do zdjęć chłopaka i dziewczyny w basenie. Jak wspominałem wcześniej, stałem się specjalistą w tej dziedzinie raczej z przypadku niż z jakiegoś szczególnego zamiłowania. Zdradzę również, że pracując znacznie częściej fotografuję inne płyny, jak choćby piwo.
F-K: Często fotografujesz przez szybę? Jak sobie radzisz z różnymi odbiciami?
A.K.: Nie będąc fanem autoportretu unikam niepożądanych odbić. Ustawiam tak aparat lub powierzchnię szkła aby je eliminować. Używam także czarnego pluszu do wysłaniania planu, który mógłby być widoczny w odbiciu, rzadko stosuję filtry polaryzacyjne.
F-K: Starasz się, żeby Twoje zdjęcia były jak najbardziej autentyczne? Czy prawdą jest, że hołdując tej zasadzie do zdjęcia tańczącej kobiety w spódnicy wodnej wynająłeś baletnicę? Opowiedz trochę o tym zdjęciu. Jak je wykonywałeś? Ile osób pomaga Ci na planie zdjęciowym? Czym one się zajmują?
A.K.: Tak to prawda, staram się, żeby zdjęcia zachowywały autentyzm w najdrobniejszych szczegółach. W tym przypadku, wydaje mi się, że wybór modelki po szkole baletowej był nie tylko naturalny, ale i wskazany. Podobnie jak z wanną, nasza modelka musiała trwać w jednej pozycji, a my polewaliśmy wodą kolejne partie jej ciała. Z tych fragmentów powstała układanka i po obróbce mamy efekt, który, mam nadzieję, spodoba się również Czytelnikom. Proszę wybaczyć, że nie opisuję sesji i planu szczegółowo, ale jest to temat na odrębny artykuł.
Zgodnie z coroczną już tradycją, rozpoczynamy podsumowanie 28. międzynarodowych targów fotograficznych Paris Photo 2025 od kilku ważnych liczb: 222 wystawców z 33 krajów, w tym 179 galerii i 43 wydawców, ok. 75 000 odwiedzających i milionowe kontrakty, o których liczbie i wartości wiedzą jedynie ci, którzy pieniądze wydali lub je dostali. Marta Darowska i Tadeusz Koniarz od lat relacjonują tę największą imprezę fotograficzną dla Państwa. Tak jest też i tym razem. Spoglądamy na Paris Photo ich oczami.
Przed Państwem okładka 43. Wydania Specjalnego Foto-Kuriera 2/25 poświęconego aparatom. Jednak zanim Wydanie Specjalne Foto-Kuriera 2/25 pt. "Aparaty" ujrzy światło dzienne, a będzie to szybciej niż niektórym się wydaje, króluje poprzednie, nadal dostępne w naszym e-kiosku. Można je też zamówić bezpośrednio w redakcji (redakcja pokrywa koszt wysyłki w Polsce), a także na stronie fotoforma.pl oraz w salonach Fotoforma w Warszawie i Foto-Plus w Krakowie.
Foto-Kurier 12/25 jest dostępny on-line - w naszym e-kiosku. Tym razem okładkę ozdobiło zdjęcie przedstawiające Alberta Watsona, wykonane na targach Paris Photo przez Tadeusza Koniarza. W wydaniu prezentujemy między innymi, jedyną w Polsce tego typu, obszerną relację z tego wydarzenia. W środku są też testy, opisy...Tymczasem zapraszamy do lektury Foto-Kuriera 11/25,
który już 17 grudnia zamieni się miejscami na półkach w najlepszych salonach prasowych i wzbogaci naszą ofertę w najlepszych sklepach fotograficznych w Polsce. Przejrzyj on-line, nie kupuj w ciemno.
Strona została zoptymalizowana w przeglądarkach: Mozilla Firefox > 3, Chrome, Internet Explorer > 7 oraz Opera. Polecana rozdzielczość ekranu 1280 x 1024