No to znaczy że warto pomyśleć o tym aparacie na letnie wyjazdy. Nieźle sobie poradził. Zdrowo zazdroszczę takich bliskich spotkań i ciepłego morza chyba Egipskiego. Czy zdjęcie było kropowane czy też rybka podpłynęła tak blisko?
To prawie pełna klatka. Delikatnie skadrowano z dołu. Rybka był naprawdę blisko. Kompakt ma 3-krotny zoom optyczny 35-105 a to załatwia sprawę. W tej grupie produktów (do amatorskiej fotografii podwodnej) polecałbym w porządku alfabetycznym: Canona D10, Olympusy 6020 i 8010, Sony TX5 i ewentualnie Pentax Optio W90 (ale z tym modelem osobiście nie byłem pod wodą), ale nie będę się tu powtarzał z opiniami zawartymi w naszych testach (są przecież otwarte na stronie :)
Czytałem, czytałem. Taki tekst na początku zdjęcia miał powstrzymać potencjalnych (hipotetycznych) narzekaczy na temat zdjęcia które w zasadzie jest prezentacją sprzętu a nie pełnych umiejętności autora :) Ja mam tani podwodny aparacik Olympusa z obudową podwodną za 50 złoty. I to na razie musi mi wystarczyć :(
Tak ma Pan rację z tym zdjęciem. Tylko, że ja jestem naprawdę pozytywnie zaskoczony jego możliwościami. To tylko świadczy o tym, że tego typu aparaty też mogą dawać dużo frajdy podczas snoorkowania :) To nie aparat robi zdjęcia tylko fotograf, a najważniejsze jest, żeby pod wodą było widać to co się kadruje. Pod tym względem rewelacyjny jest Sony TX5. Niestety nie wszystkie aparaty kompaktowe się do tego typu fotografii nadają.
Nie mam, aż takiego doświadczenia w tej dziedzinie, żeby Panu odpowiedzieć precyzyjnie. W tym przypadku dłuższa ogniskowa się przydała i co ważne potrzebny jest szybki system AF. Być może z tego względu fajne efekty uzyskałoby się lustrzankami zamkniętymi w odpowiednie obudowy lub pokrowce. Obiecuję, że jeśli kiedyś jeszcze będzie mi dane tego typu fotografii spróbować to wrócę do dyskusji.
Strona została zoptymalizowana w przeglądarkach: Mozilla Firefox > 3, Chrome, Internet Explorer > 7 oraz Opera. Polecana rozdzielczość ekranu 1280 x 1024