"make no sens..." tak nazwałem swoje zdjęcie... ale ogólnie nie nazywam zdjęć bo nie rajcują mnie nazwy w stylu "smutek", "bez ciebie" itd... wole by zdjęcie samo mówiło niż było skazane na nazwę która ma 10000 innych zamienników...
Po nie kąd ma Pan rację, jednakże odpowiednio dobrane słowo + dobre zdjęcie robi efekt końcowy. Lecz to tylko moje skromne zdanie ;-) Nikomu nie chcę nic narzucać... Po prostu taka moja opina... Pozdrawiam ;-)
ma Pan racje, zgadzam się absolutnie, jednak w tym polega piękno że każdy z nas ma inną wizję, bo co by było gdyby wszyscy myśleli tak samo:) pozdrawiam!
odnalazłem ten komentarz po, jak widać po dacie, długim okresie czasu... czytając go dziś, mógłbym dopisać: "zgadzam się z Pańskim pierwszym komentarzem, zdjęcie musi mieć imię, jak wielu jest rodziców tak wiele jest pomysłów na imiona..." czasami trzeba dorosnąć do niektórych tematów :)
Faktycznie prawie 3 lata jak widzę... Ciesze się że komentarze coś wnoszą... ;-) Nie zawsze mamy pomysł na tytuł, sam nie jednokrotnie nie potrafię niczego sensownego wymyślić... Tu jak ulał pasuje "Krzyk" Pozdrawiam
lubię wracać do tego zdjęcia, pomimo, że dziś nie jest ono najwyższych lotów...ale wniosło w moim życiu wiele... nie tyle co samo zdjęcia co rozmowa pod nim...
pamiętam jak myślałem wtedy jakim to nie jestem artystą i jak mam świat u stóp i nie muszę nazywać swoich zdjęć i co to za koleś mi zwraca uwagę :)
ten przykład zawsze wspominam swoim młodszym kolegą którym tłumaczę, że pomimo dobrego sprzętu w ręku powinno się mieć jeszcze troszkę pokory w sercu do bardziej doświadczonych fotografów czy osób ogólnie.
bardzo dziękuję raz jeszcze za tą lekcję Panie Radosławie :)
Strona została zoptymalizowana w przeglądarkach: Mozilla Firefox > 3, Chrome, Internet Explorer > 7 oraz Opera. Polecana rozdzielczość ekranu 1280 x 1024