28 sierpnia w dniu poprzedzającym AIR SHOW w Radomiu odbywały się próby pokazów akrobacyjnych samolotów wojskowych. Zdjęcie przedstawia moment startu SU-27 ( fragment ostatniego udanego lotu)
Parametry techniczne:
Sony A550 + obiektyw Sony 70-300 G; A; f/5,6; f=300; ISO 200
Panie Krzysztofie mam pytanie czy ma Pan też zdjęcia samej katastrofy? Pytam nie dlatego że się ich domagam ale dlatego że nie wiem czy było to widoczne dla obserwatorów i czy było to dla nich niebezpieczne. Miałem być na tych pokazach ale ostatecznie okoliczności zrządziły że stało się to niemożliwe.
Niestety nie Panie Januszu posiadam jedynie zdjęcia z piątkowych lotów treningowych. Moja wizyta w Radomiu skończyła się, ze względu na złe warunki pogodowe, w sobotę, a wspomniany wypadek miał miejsce w niedzielę.
Wczoraj dostałam wiadomość (nie jestem ostatnio zbyt aktywna i nie zauważyłabym tego), że "najlepsze" zdjęcie dostało kilka 4 i spadło na dalszą pozycję, pomyślałam fajnie nowy system jednak działa, ale ......hmm "każdy kij ma dwa końce" i co za problem, aby teraz zdjęcia które mają średnią 6 dostały od licznego "elektoratu" po trzy - cztery 4 lub sześć - osiem 5 - to tylko matematyka - zaniżą średnią i "najlepsze" zdjęcie może znowu wrócić na pierwsze miejsce. Proste. Zdecydowanie najlepszym rozwiązaniem i najprostszym będzie, aby to redakcja wybierała najlepsze zdjęcia i nikt do nikogo nie będzie miał pretensji ;)
Ja jestem za, że zamiast konkursu miesiąca redakcja wybierze trzy zdjęcia do nagród a najlepiej żeby nie było nagród miesięcznych tylko roczne dla osób Co się wykazały zdjęciami, pomocą czyli rzeczowymi komentarzami i np. sprawiedliwym ocenianiem .
Marzenia :)
Też jestem "za" aby nagrody były przyznawane na koniec roku ;) np obecnie są to 3 nagrody co miesiąc to byłoby 36 nagród na koniec roku - 36 osób nagrodzonych ;) za dobre zdjęcia, za swój rozwój w dziedzinie fotografii (dotyczy szczególnie osób młodych i wiekiem i stażem fotograficznym, które nie mają szans konkurować z profesjonalistami a też należy takie osoby docenić) za kulturę, pomoc innym (techniczną;) i tak jak Pan napisał rzeczowe komentarze i obiektywne ocenianie;) Kończy się rok więc to dobry czas na zmiany ;)
Panie Krzysztofie Może dobrym zabezpieczeniem byłby numer MAC ??? Owszem czasami w jednym mieszkaniu / domu jest więcej komputerów, laptopy, ale i tak utrudniłoby to dodawanie i korzystanie z większej ilości fikcyjnych kont. W przypadku posiadania jednego komputera nie było by takiej możliwości wcale. Numer MAC jest jedyny i niepowtarzalny dla każdego komputera a właściwie karty sieciowej. Dobrym pomysłem jest też ograniczenie możliwości oceniania jeżeli osoba nie posiada minimum 10 zdjęć w swojej galerii - to utrudniłoby zakładanie fikcyjnych kont "na szybko".
Witam serdecznie. Moja propozycja jest taka:
1. Ograniczyć limit do 1 zdjęcia dziennie
2. uruchomić forum z działem w którym zgłaszać będzie można wszelkie ataki fikcyjnych użytkowników.
3. zaangażować przynajmniej dwie osoby które stale odwiedzały by galerie oraz forum i na bieżąco usuwały wszelkie niedomówienia.
4.umożliwić ocenianie dopiero po dodaniu min 10 zdjęć gdzie każde z nich otrzyma po ok 5 ocen przynajmniej dobrych.
5. Na bieżąco usuwać wszystkie zdjęcia,które w ciągu np 5 dni nie otrzymają średniej min 3.
Co do konkursu miesiąca jestem całkowicie za tym aby po wyłonieniu np 10 najlepszych prac ostateczny głos miała redakcja.
Pozdrawiam! :)
Podpisuje się pod propozycjami Pana Mateusza, szczególnie ważny jest pkt 3 co do osób, spośród nas, którzy by pełnili funkcję moderatorów, może ich być nawet czterech ale współpracujących, ze sobą. Tak jest na FP i tam nie ma mowy o złośliwościach czy oszustwach.
Dodatkowo mogła by pojawić się opcja wyłączenia możliwości oceniania swoich prac.jeżeli komuś nie zależy na tym aby ktoś oceniał i komentował jego zdjęcia po prostu zaznaczał by opcję np "zablokuj możliwość oceniania" i po problemie :)
Panie Mateuszu wiele z Pańskich uwag jest słusznych. Prace nad modernizacją serwisu trwają. Niestety idzie to powoli. Niestety na tym etapie rozwoju serwisu nie ma możliwości oddelegowania większej ilości osób do obsługi strony co nie oznacza, w że kiedyś to nie nastąpi.
Nie podoba mi się to co opisuje Mateusz ,może lepsza by była punktacja : 1.pod względem technicznym 2.optycznym (część osób myli te pojęcia) PS. piszę z nowego konta,stare "ktoś" skasował..pozdrawiam
Bardzo dziękuję za ocenę. Ktoś powiedział, że chcieć to móc. Trzymam zatem kciuki , żeby udało się Panu razem z synami je zobaczyć na żywo. Oczywiście w pokojowej wersji. Fachowcy mówią, że są to jedne z najsprawniejszych samolotów bojowych. Jako laik mogę powiedzieć, że to co widziałem zasługuje na najwyższe słowa uznania :)
Wersje rozwojowe Su-27 (Su-35 ; demonstrator technologii Su-37) wyposażone w mechanizm zmiany wektora ciągu są wstanie wykonać manewry nieosiągalne dla jakiegokolwiek innego samolotu , nawet amerykański cud F-22 może się wstydzić. Jak ktoś lubi takie klimaty
(nisko latające odrzutowce itp.) to najlepsze ponoć pokazy samolotów pod względem możliwych do wykonania zdjęć odbywają sie w alpach szwajcarskich , nazywają się Xalp , Su 27 , 35 ani 37 raczej tam bym się nie spodziewał ale wiele interesujących maszyn zawsze się pojawia .... Dobra impreza na test zoomów :) .
Bardzo dziękuję za bardzo interesujący i fachowy komentarz. W takim razie nie pozostaje nam nic innego jak poszukać sponsora, który umożliwi nam wykonanie tych testowych zdjęć. Gdyby Pan coś wiedział na ten temat to proszę dać znać :)
Na temat sponsora nie za bardzo :) natomiast jeżeli chodzi o szczegóły dotyczące samych pokazów to jak najbardziej :) sam się mam tam zamiar wybrać więc dość intensywnie gromadzę dane.
Dobry kadr i moment wykonania zdjęcia , w którym dokładnie widać jak chowają się golenie podwozia. Osobiście sobotnią pogodę przeczekałem (jechałem na pokazy z Gdyni więc jakiś tam deszczyk mnie nie wystraszy :D ) i zostałem do pechowej niedzieli , pokaz SU - 27 UB (wersja 2 osobowa su-27) był dla mnie głównym powodem przyjazdu na pokazy w Radomiu. Szkoda, że gdy po raz 1 oglądałem swój ulubiony samolot w locie musiałem też oglądać jak wygląda chmura dymu z jego wraku, najbardziej przygnębiające było zachowanie większości widowni, jako pilot i osoba całe życie związana z lotnictwem automatycznie założyłem dekielek na obiektyw i bez zastanowienia uznałem pokazy za zakończone, natomiast ludzie którzy wcześniej byli zainteresowani zupełnie czymś innym w chwili katastrofy rzucili się do barierki, dla nich pokaz dopiero się zaczął. Szczyt miał miejsce przy bramkach na wyjściu gdzie co niektórzy domagali się zwrotu (20-30 złotych) za wejściówki.
Strona została zoptymalizowana w przeglądarkach: Mozilla Firefox > 3, Chrome, Internet Explorer > 7 oraz Opera. Polecana rozdzielczość ekranu 1280 x 1024