testowe Cztery razy ŚWIAT![]() Do kiedy: 12.05.2013 Miejsce prezentacji: Muzeum Narodowe w Warszawie Ulica: Al. Jerozolimskie 3 , Miasto: 00-495 Warszawa, Wystawa przywraca pamięć o niezwykłym, acz często zapominanym rozdziale polskiej fotografii. Ekspozycja prezentuje polski fotoreportaż humanistyczny w stylu Cartier-Bressona czy amerykańskiego magazynu „LIFE”. Wernisaż: 22.02.2013 (piątek), godz. 19 ![]() fot. Wieslaw Prazuch; okładka Swiat nr 41/1958 Konstanty Jarochowski, Jan Kosidowski, Wiesław Prażuch, Władysław Sławny byli fotoreporterami tygodnika ilustrowanego „ŚWIAT” który ukazywał się od 1951 do 1969 roku. ![]() fot. Konstanty Jarochowski-okładka Swiat nr 36/1958 Wystawa jest pierwszą muzealną prezentacją zdjęć, prezentowane sa fotografie opublikowane oraz te, które nie mogły dostać się do publicznego obiegu. Wybrano prace etatowych fotoreporterów tygodnika, pokazujące wszechstronność oraz własny styl każdego z nich. Autorskie odbitki z epoki oraz wydruki na archiwalnych papierach barytowych z cyfrowo zreprodukowanych negatywów wyeksponowano w następujących odsłonach: eseje fotograficzne, w których szczególna uwaga autorów skupiała się na człowieku i jego emocjach, specjalnie wybranym motywie lub technicznym eksperymencie; fotoreportaże o szczególnym społecznym wydźwięku; cykle fotograficzne dokumentujące rytuały władzy, a wśród nich kulturalne imprezy masowe; fotogramy z podróży zagranicznych z lat 1956–1962. ![]() fot. Jan Kosidowski-okładka Swiat nr 14/1967 Celem wystawy jest przywrócenie „Światu“ i jego fotoreporterom należnego im miejsca w historii fotografii światowej oraz refleksja nad osiągnięciami fotografii prasowej uprawianej w okresie newralgicznym dla Polski przez fotografów, którzy łączyli codzienną pracę reporterów z działalnością artystyczną. ![]() fot. Jan Kosidowski-okładka Swiat nr 42/1967 Bohaterami wystawy są czterej wybitni fotografowie o fascynujących życiorysach, czterej indywidualiści, których wspólną zasługą było to, że potrafili stworzyć zgrany zespół, wspominany do dzisiaj jako fenomen w dziejach polskiej prasy ilustrowanej. Łączyła ich filozofia fotografii, niosąca przesłanie o konieczności uczciwego rejestrowania faktów, aby zdjęcia posiadały walor świadectwa i ponadczasowego dokumentu wydarzeń. Zdjęcia fotoreporterów „Świata” miały być w ich własnym przekonaniu dynamiczne, opowiadać historie, chwytać paradoksy, zaskakiwać humorem. Dzisiaj dowodzą bystrego, inteligentnego, a nawet przewrotnego sposobu łowienia wydarzeń, ale zawsze z szacunkiem dla człowieka, będącego podmiotem realizowanego tematu prasowego. Wszyscy czterej zapisali się w dziejach polskiej fotografii jako wybitni twórcy fotograficznego dokumentu, dlatego ich nazwiska powracają na trwałe do panteonu naszych twórców w tej dziedzinie. Po raz pierwszy wystawa fotografii w Muzeum Narodowym w Warszawie poświęcona jest w całości zdjęciom wykonanym dla czasopisma, które co tydzień „wystawiało” je na swoich stronach dla 300 tysięcznej publiczności, taki był bowiem nakład tygodnika. W tym samym czasie te same prasowe fotografie można było oglądać na stronach artystycznego miesięcznika „Fotografia”, na wystawach oraz w albumowych almanachach, w których corocznie podsumowywano osiągnięcia polskiej fotografii. Konkretne tematy realizowali na zlecenie macierzystej redakcji lub proponowali je sami. Władysław Sławny wyróżniał się znakomitym reporterskim refleksem, co równie dobrze ilustruje jego reportaż z balu w spółdzielni produkcyjnej, jak i migawki z zimowego wypoczynku w Tatrach. Świetne technicznie fotografie Konstantego Jarochowskiego ukazujące „designerskie” wnętrza klubokawiarni medyków na warszawskich Bielanach, czy migawki z pokazowych mieszkań na Grochowie wyposażonych przez artystów „Ładu” w wielofunkcyjne meblościanki, zarejestrowały powszechne na przełomie lat 50. i 60. pragnienie nowoczesności i tęsknotę za piękną formą w codziennym życiu. Opublikowana w 1956 r. seria zdjęć Wiesława Prażucha z Częstochowy pokazała przedziwne oblicze tego wyjątkowego miejsca w Polsce, gdzie żarliwa modlitwa pielgrzymów zmieszała się z pejzażem tandetnych straganów i odgłosami sapiących hutniczych pieców wielkiego socjalistycznego kombinatu. Zainteresowanie Jana Kosidowskiego chwytaniem na gorąco życia polskiej młodzieży fotografowanej na warszawskiej ulicy lub podczas wykładów poświęconych filozofii przyniosły refleksyjne i liryczne dokumenty jak Młoda Rzeczpospolita Anno Domini 1963 czy Amicus Plato. „Świat”, pod redakcją Stefana Arskiego, pozostaje w dziejach prasy polskiej jednym z najciekawszych tygodników ilustrowanych dedykowanych fotografii, za pośrednictwem której komentowane są bieżące wydarzenia. Nie ma wątpliwości, że jednym z założeń twórców tego tytułu – Arskiego i Sławnego, było oddanie jak największej ilości miejsca właśnie zdjęciom – prezentowanym pojedynczo lub układanym w wielokolumnowe fotoreportaże. Publikowano tutaj nie tylko obrazy fotoreporterów zatrudnionych na stałe, ale także zdjęcia całej plejady polskich i zagranicznych fotografów oraz dziennikarzy, którzy ilustrowali własne teksty autorskimi zdjęciami. Stałe rubryki jak „Świat was podpatrzył”, a także instrukcje dla fotoamatorów i nowiny z życia fotograficznego na świecie, dopełniały obrazu czasopisma żyjącego fotografią. data dodania: 20-02-2013
godzina dodania: 16:10
powrót na stronę główną »
Zobacz także:![]() Wywiad Miesiąca - KAT PIWECKA - jej DNA to fotografia i podróże – prawda o zawodzie fotografa/fotografki
![]() Konica Revio Z2 - kompakt z lusterkiem Kompakt APS Koniki o symbolu REVIO Z2 wyposażony jest w specjalny lustrzany adapter, w którym osoba wykonująca sobie, przy pomocy samowyzwalacza, portret może obserwować własną mimikę. Kompakt Konica Revio Z2 wyposażony jest w... ![]() Test Epsona EcoTank L8180 - fotograficzna jakość w formacie do A3+ przy niskiej cenie wydruku Pierwszy raz na temat tej drukarki pisaliśmy w wydaniu specjalnym Foto-Kuriera 2/21 w grudniu 2021 roku, ale dopiero teraz ten ciekawy model 6-cio kolorowej drukarki A3+ w systemie EcoTank trafił pod nasze redakcyjne strzechy. Dzięki temu mogliśmy go przetestować, a teraz dzielimy się z Wami naszymi spostrzeżeniami. Artykuł opublikowano również w Foto-Kurierze 1-2/25. ![]() Soligor Zoom-Diaduplikator - kopiowanie slajdów za pomocą aparatu W ofercie Soligora znajduje się m.in. przystawka do kopiowania slajdów (także negatywów) z płynnie regulowaną skalą odwzorowania od 1:1 (cała klatka) do 2:1 (centrum klatki). Przy pomocy adaptera T2 urządzenie montuje się niemal do każdego... Strona została zoptymalizowana w przeglądarkach: Mozilla Firefox > 3, Chrome, Internet Explorer > 7 oraz Opera. Polecana rozdzielczość ekranu 1280 x 1024 Polityka plików cookies | |