Dlaczego 77?
Zanim przejdziemy do dalszej części naszego opisu trzeba przypomnieć
o tym, że wszystkie modele Minolt będących prekursorami Alfy oznaczane
cyfrą 7 lub jej wielokrotnością, cieszyły się ogromnym powodzeniem wśród
użytkowników. Tak było zarówno z popularną KonikąMinoltą Dynax 7D, jak
i z modelem Minolta X700, który zdobył pierwszą nagrodę EISA dla
najlepszego europejskiego aparatu roku 1982/83. Sympatycy marki Minolta
pamiętają zapewne, że i w następnych latach numer 7 był dla firmy
szczęśliwy, i tak nagrodami EISA wyróżniono następujące modele:
Minolta 7000 (rok 1985)
Minolta Dynax 7000i (rok 1988)
Minolta Dynax 7xi (rok 1991)
Minolta Dynax 700si (rok 1994)
Minolta Dynax 7 (rok 2001).
Za każdym razem modele oznaczone symbolem 7 robiły zamieszanie na rynku.
Model Sony a700 również, ale niestety nie na tyle duże, żeby został
wyróżniony nagrodą EISA. Być może za sprawą jego następcy – modelu Sony
a77 – uda się firmie Sony powrócić do chlubnej tradycji nagradzanych
produktów tej klasy, którą rozpoczął na początku lat 80. ubiegłego wieku
model Minolta X700.
Zastosowanie nowego mocowania ekranu LCD wymusiło przeniesienie większości przycisków funkcyjnych na prawą stronę korpusu.
Od zewnątrz i pierwsze wrażenie
Model a77, tak jak pisaliśmy już wcześniej, jest następcą przeznaczonej
dla pasjonatów fotografii lustrzanki a700. Już na pierwszy rzut oka
widać, że w aparacie w stosunku do a700 dokonano wielu zmian. Sony a77
na pierwszy rzut oka przypomina bardziej lustrzankę Canona niż Sony
a700. W a77 nie ma już kanciastych zaokrągleń. Ich miejsce zastąpiła
dobrze wyprofilowana o wyraźnie zaokrąglonych krawędziach obudowa
korpusu. Lepiej też zaprojektowano uchwyt aparatu. Przegrupowano również
przyciski, tworząc miejsce na nowy uchylno-obrotowy ekran LCD. W górnej
części obudowy pojawiły się: wyświetlacz LCD, przełącznik podglądu
obrazu (finder/LCD), jak też nowa nazwa przełącznika częstotliwości
fotografowania (zamiast drive, jest symbol samowyzwalacza i zdjęć
seryjnych). Wreszcie nie będzie się do czego przyczepić. Wokół spustu
migawki zlokalizowano też włącznik zasilania aparatu (to dobre
rozwiązanie). Nowym elementem w górnej części korpusu jest również
mikrofon stereofoniczny, którego w a700 nie było.
W górnej części a77, tuż obok stopki lampy błyskowej, umieszczono mikrofon stereofoniczny. W prawej stronie górnej części korpusu znalazło się miejsce na podświetlany na pomarańczowo wyświetlacz LCD
Nowe piktogramy
znalazły się też na pokrętle z lewej strony korpusu. Ich obecność jest
wynikiem nowych funkcji aparatu, takich jak: funkcja panoramy, tryb 3D
i filmowania, oraz tzw. AUTO +. Wśród ważniejszych nowych elementów
znajdziemy również na tylnej ścianie korpusu przycisk filmowania (MOVIE)
oraz „zoomu cyfrowego”. W tylnej części obudowy zastosowano również
nowy uchylno-przegubowy ekran LCD.
W aparacie zastosowano poraz pierwszy mocowany uchylno-przegubowo ekran LCD. Mozna go podnieść o 150 stopni w górę lub 180 stopni w dół oraz obrócić o 180 stopni zgodnie z kierunkiem wskazówek zegara i o 90 stopni w kierunku przeciwnym.
Faktycznie stwarza on teraz nowe
możliwości kreatywne zarówno podczas fotografowania, jak i filmowania
(patrz dalej). Oglądając boczne ściany korpusu natrafimy także na sporo
zmian, które wynikają z nowych możliwości aparatu SLT. Z prawej strony
umieszczono nowe, mniejsze dwustronne gniazdo kart pamięci typu SD i MS,
które zastąpiło dotychczasowe CF i MS. Potwierdza to z jednej strony,
że Sony umie wyciągać wnioski z tego, co dzieje się na rynku (spora
popularność kart SD), ale też, że jest firmą zapatrzoną we własne
rozwiązania i nadal utrzymuje kartę MS. W tej klasie sprzętu można
byłoby się pokusić o dwa jednakowe gniazda kart pamięci, np. SD.
Stwarzałoby to lepsze możliwości wykorzystania kart do równoczesnej
rejestracji, np. zdjęć na jednej karcie, a filmów na drugiej, lub zapisu
równoległego danych (tzw. backup). Oczywiście ktoś może powiedzieć,
że Sony stosuje SD i MS celowo, gdyż chce stworzyć możliwość łatwego
przejścia z kompaktu na aparat SLT, albo nawet z telefonu na SLT,
i pewnie też będzie miał sporo racji. Po przeciwnej stronie korpusu, pod
4 gumowanymi pokrywami znajdziemy dodatkowo: wyjście mikrofonowe,
złącze HDMI, gniazda synchronizacji z zewnętrznymi studyjnymi lampami
błyskowymi i zdalnego sterowania oraz zasilania. Obok tych gniazd
znajduje się moduł GPS umożliwiający automatyczny zapis danych
geolokalizacyjnych w plikach fotograficznych i filmowych. Więcej chyba
nie trzeba. Dla zwiększenia trwałości, wytrzymałości i lekkości aparatu
ścianki obudowy wykonano ze stopu magnezu.
ciąg dalszy artykułu na następnej stronie...
|