testowe Canon EOS 300 - artykuł opublikowany w Foto-Kurierze 5/1999![]() Kwiecień 1999 roku przyniósł premierę następcy przebojowego EOSa-500N w postaci modelu EOS 300 (EOS Kiss III w Japonii; EOS Rebel 2000 w USA). Super-mały, lekki i bogato wyposażony aparat ucieleśniał ideę amatorskiego aparatu a’ la Canon: „łatwiejszy i wygodniejszy w użytkowaniu”. „Trzysetka” zastępowała całą rodzinę „pięćsetek”.
Canon EOS 300 stanął do konkurencji o pierwsze miejsce w najbardziej lukratywnym i obleganym segmencie rynku - segmencie standardowego aparatu amatorskiego. Wśród najtańszych lustrzanek z automatycznym nastawianiem ostrości, Canony należały do absolutnych liderów od czasu wprowadzenia na początku lat 90. rodziny EOS 1000. Konstrukcje innych producentów zbliżały się do standardu Canona, sporadycznie go przewyższając. W 1998 roku na rynku pojawiły się modele konkurentów, spośród których zwłaszcza Minolta 505si Super stanowiła zupełnie nową jakość w swojej klasie. Canon odpowiedział „trzysetką”.
![]() Rozmiary i masa się nieco zmniejszyły a wyrafinowanie funkcjonalne wzrosło. Lepszy jest system autofokus, pomiar światła i współpraca z fleszem. Zamiast powszechnego dotąd w modelach amatorskich czujnika 3-punktowego CCD pojawia się nowy 7-punktowy CMOS (układ II+II w poziomie plus po jednym poziomym czujniku nad i pod centralnym krzyżowym). Pomimo zwiększenia liczby punktów szybkość automatycznego nastawiania ostrości dorównuje modelowi EOS 50E. Zamiast powszechnego zaawansowanego fotoelementu 6-polowego pojawia się nowy 35-polowy, sprzężony z aktywnym punktem nastawiania ostrości i dający również pomiar typu E-TTL z zewnętrznymi fleszami serii EX. Prędkość seryjnego przesuwu filmu zwiększono do 1,5 klatki na sekundę, pojawił się przycisk pozwalający kontrolować głębię ostrości, przyspieszono ruch lustra tym samym skracając czas zaniku obrazu w wizjerze w chwili fotografowania a wersja japońska wyposażona jest ponadto w pilota bezprzewodowego. ![]() Nastawianie ostrości Jedną z podstawowych zmian w stosunku do poprzednika był system automatycznego nastawiania ostrości. Oto w aparacie, który normalnie kojarzy się z techniczną prostotą, pojawił się wielopunktowy system wyboru miejsca ogniskowania. Detektory fazowe stosowanego od lat systemu BASIS zostały zastąpione wprowadzonym w EOSie 3 czujnikiem typu CMOS. Czujników jest siedem, w tym pięć ustawionych poziomo oraz po jednym powyżej i poniżej elementu centralnego, co daje większą elastyczność przy kadrze pionowym. System prowadzi ciągłą analizę obrazu i sam automatycznie wybiera, który z czujników jest włączony w danym momencie, ale wyboru można dokonywać także ręcznie. Podobnie jak w poprzednich modelach, tak i w EOSie 300 istnieją dwa tryby pracy autofokusa - pojedynczy i ciągły. Przejście z jednego na drugi odbywa się automatycznie, kiedy wykrycie ruchu włącza system śledzenia ogniskowanego obiektu. Ustawienie ostrości, którego można dokonać także ręcznie, sygnalizowane jest wskaźnikiem w celowniku i sygnałem dźwiękowym, który można wyłączyć. ![]() Pomiar światła Kolejną znaczącą nowością opisywanego modelu był system pomiaru światła. Podobnie jak przy autofokusie, wprowadzono rozwiązanie pochodzące z rewolucyjnego EOSa 3, ale jeszcze ulepszone, ponieważ zamiast 21-polowego czujnika zastosowano 35-polowy. Daje to wyjątkową precyzję naświetlania, powiększoną jeszcze dzięki systemowi AIM (Advanced Integrated Multipoint), który łączy działanie systemów pomiaru światła i automatycznego nastawiania ostrości. AIM działa podobnie do znanego z Nikona systemu 3D, a mianowicie w obrębie wielopolowego czujnika pomiaru światła nadaje największą wagę polu, w którym w danej chwili znajduje się zogniskowany obiekt. Jest tu także możliwość pomiaru częściowego (9,5% kadru wokół centrum) oraz centralno-integralnego. Żeby docenić powyższe rozwiązanie warto zauważyć, że do tej pory wszystkie, nawet najbardziej zaawansowane systemy pomiaru światła i ogniskowania miały jedną zasadniczą wadę - były precyzyjne do momentu, kiedy fotografowany obiekt znajdował się w centrum kadru lub w jego pobliżu. Wszelkie odchylenia od tego położenia redukowały efektywność działania automatyki, a w skrajnych przypadkach fotografujący musiał przechodzić na ogniskowanie ręczne i wprowadzanie poprawek parametrów naświetlania „z głowy”. Teraz, kiedy pojedynczy punkt ogniskowania zastępowany jest całym ich polem, centrum matrycy pomiaru światła zaczyna płynnie wędrować wraz z przesuwaniem się fotografowanego obiektu w kadrze. Takie rozwiązania kiedyś stosowano wyłącznie w najdroższych modelach, a tutaj Canon wprowadził je do aparatu, który ciocia kupuje siostrzeńcowi na dziesiąte urodziny.
data dodania: 15-07-2012
godzina dodania: 02:05
odsłon: 61449
powrót na stronę główną »
![]() Komentarze![]() sortuj według daty: rosnąco | malejąco W artykule jest błąd na temat zasilania w tym aparacie. Cytuję "Dane techniczne: (...) Zasilanie: 1x CR2025"
Dla wiadomości piszącego ten artykuł, bateria CR2025 to płaska bateria 3V, a prawda jest taka że w tym aparacie zasilanie stanowią DWIE baterie 3V CR-2. Proszę o poprawę artykułu bo wprowadza w błąd.
Zobacz także:![]() Tamron 50-400 mm f/4,5-6,3 Di III VC VXD - nowy ultra-teleobiektyw z mocowaniem Nikon Z - cena i dostępność
![]() Sony FE 400-800 mm f/6,3-8 G OSS 26 lutego 2025 r. firma Sony zaprezentowąła pierwszy superteleobiektyw zmiennoogniskowy G™ z ogniskową 800 mm. Ten pełnoklatkowy zoom z mocowaniem typu E ma odznaczać się wysoką... ![]() Nanlite Forza 60 CR - lampy z mocowaniem Bowens Jest to najmniejsza lampa Forza z RGBLAC z CRMX! Została zaprojektowana, aby sprostać wymaganiom profesjonalistów, którzy chcą zintegrować światło... ![]() Canon RF 24 mm f/1,4L VCM Zaprezentowany 30 października 2024 r. Canon RF 24 mm f/1,4L VCM, wzbogacając ofertę hybrydowych urządzeń przeznaczonych dla twórców filmów i zdjęć, jest lżejszy o 20% od swojego poprzednika z serii EF (Canona EF 24 mm f/1,4L II USM) i ... Strona została zoptymalizowana w przeglądarkach: Mozilla Firefox > 3, Chrome, Internet Explorer > 7 oraz Opera. Polecana rozdzielczość ekranu 1280 x 1024 Polityka plików cookies | |