Facebook
Poczta
Forum
Sklep
Logowanie
Dodaj
zdjęcie
Wydrukuj
zdjęcie

Od 1996 roku Foto-Kurier
jest jedynym polskim
przedstawicielem
panelu fotograficznego
stowarzyszenia EISA

SZUKAJ

Jubileuszowy Miesiąc Fotografii w Paryżu - podsumowanie

W listopadzie 2010 roku już raz 16 w stolicy Francji odbywał się Miesiąc Fotografii. Tym razem jubileuszowy, ponieważ minęło 30 lat od  roku, w którym Jean – Luc Monterosso wystąpił z tą wspaniałą inicjatywą , którą poparły paryskie instytucje kulturalne. Gdy Jacques Chirac był merem Paryża, bardzo pomagał Stowarzyszeniu Paris – Audiovisuel , które te miesiące fotografii organizowało. 

Dzięki niemu odbudowano zabytkowy dom w dzielnicy Marais, który nazwano Maison Européenne de la Photographie i  ten dom dotychczas pod dyrekcją J.L. Monterosso jest centrum wszelkich działań w zakresie fotografii a zwłaszcza Miesiąca Fotografii oraz Paris Photo. Chirac pisał nawet wstępy do kolejnych katalogów ,a w r. 1988 miałam okazję uczestniczyć w konferencji prasowej z nim w Hôtel de Ville . Niezależnie od Miesięcy Fotografii MEP przez cały rok eksponuje wystawy, organizuje różne imprezy, a szerokiej publiczności udostępnia bogate zbiory biblioteczne i sale kinowe. Co dwa lata jesienią w Paryżu wszystkie muzea i galerie oraz instytucje kulturalne udzielają swych pomieszczeń wystawom fotograficznym, a w niektórych latach zwiedzałam wystawy w wielu merostwach, a nawet kościołach i oczywiście w restauracjach. Te t.zw. Miesiące są nietypowe, bo zaczynają się w październiku a trwają do końca lutego. W tym okresie można obejrzeć przeszło setkę bardzo ciekawych wystaw, prezentujących twórczość znanych artystów z całego świata.


Fragment katalogu edycji 2010

Każdy Miesiąc fotografii ma określony temat, a czasami zdarzały się nawet trzy tematy, zapamiętałam te z roku 1996 bardzo interesujące: ”Sztuka dzielona” (malarstwo, rysunek i fotografia),” Podwójne życie (pokazano wówczas wystawę „ Bliźnięta” z udziałem żywych w różnym wieku ), oraz „Cudzoziemcy” , a w latach późniejszych temat „Paryż”. Na ten listopadowy miesiąc zjeżdżają się miłośnicy fotografii z całego świata, bo mogą na wernisażach porozmawiać ze sławnymi fotografami różnych narodowości, którzy wtedy są tak przez nich oblegani, że aby przeprowadzić wywiady musiałam się z nimi umawiać w innym miejscu a z paryskimi fotografami w ich mieszkaniach. Wtedy oczywiście mogli mi poświęcić więcej czasu, pokazać albumy i wydane książki . Niestety z tych znanych mi francuskich humanistów już prawie wszyscy nie żyją, począwszy m.in. od Henri Cartier – Bressona, Boubat, Charboniiera aż do Sieffa i Willy Ronisa. . Ten ostatni dożył prawie 100 lat a pod koniec jego życia mogłam obejrzeć w paryskim Ratuszu wystawę aktów, wykonanych przez niego wtedy, gdy miał przeszło 90 lat.  


Fragment katalogu edycji 2010

W 2002 roku miałam również ja wystawę w ramach
Miesiąca fotografii oraz prelekcję, i nie jeden raz oglądałam wystawy polskich fotografów, ale w 2008 byłam bardzo zawiedziona, bo nie było żadnej polskiej wystawy a moje interwencje w polskich placówkach ( na kilka miesięcy wcześniej otrzymuję mailem program z MEPu) nie pomogły. Za to w tym roku tych akcentów polskich jest sporo, prawdopodobnie dlatego, że gośćmi honorowymi targów Paris Photo , które odbywają się regularnie pod koniec listopada już od r. 1996, były kraje Europy Centralnej (Czechy, Słowacja, Słowenia, Polska i Węgry). Niestety nigdy nie byłam na Paris Photo, bo tak długo nie zostawałam w Paryżu i tylko z relacji innych osób wiem, że  w tym roku trzy zaproszone galerie polskie: krakowska galeria „ZPAF i Ska” oraz warszawskie „Asymetria” i „Czarna” wystawiły na sprzedaż prace takich autorów jak m.in. Chomętowska, Hermanowicz, Dłubak, Rydet. 


Fragment katalogu edycji 2010

Niestety wyników sprzedaży oficjalnie nie podano, ale z moich doświadczeń wieloletnich wynika, że najbardziej znana i ceniona na zachodzie jest czeska fotografia a najnowszą książkę o fotografii czeskiej prezentował tam jej autor , którego znam dobrze , Vladimir Birgus, bo na Paris Photo spotyka się nie tylko wystawców ale również wydawców. Natomiast miałam okazję uczestniczyć w wernisażu wystawy polskiej przywiezionej przez galerię Asymetria , a która przy pomocy Instytutu Polskiego została umieszczona w znanej galerii „Baudouin Lebon” blisko Hôtel de ville Na tej wystawie o oryginalnym tytule „Komunistyczna Polska – duch surrealizmu ” pokazano prace Zofii Rydet, Zbigniewa Dłubaka, Jerzego Lewczyńskiego i Marka Piaseckiego. Poza tą galerią jeszcze cztery zamieściły zdjęcia polskich autorów – w prestiżowym miejscu przy Polach Elizejskich w galerii „Polka” na wystawie p.t. „East Side Story” znalazły się prace trzech Polaków: Tomasza Tomaszewskiego, Adama Lacha i Ewy Meissner. A przez kilka dni z okazji Paris Photo blisko Châtelet wisiały zdjęcia m.in. Izabeli Jaroszewskiej i Piotra Wołyńskiego. Natomiast w galerii Paviot jak zwykle wystawiał Bogdan Konopka, a w angielskiej galerii Fine Art Gallery Zofia Kulik. Tyle o polskich akcentach, choć muszę jeszcze wspomnieć o tym, że w listopadzie miał się odbyć w Dzielnicy Łacińskiej już po raz trzeci Festiwal Filmów Polskich KINOPOLSKA, tym razem pod hasłem „Solidarność – już 30 lat” m.i. Agnieszki Holland i Janusza Zaorskiego.


Fragment katalogu edycji 2010

No, ale teraz czas opowiedzieć o innych fotografach. Tematem wiodącym tegorocznego Miesiąca były kolekcje zdjęć (PARIS COLLECTIONNE ). MEP udostępnił swe cenne zbiory a posiada ich przeszło 22 tysiące , wszystkim galeriom i muzeom,a niektórez nich wzbogaciły wystawy o własne kolekcje. Oczywiście nie obejrzałam wszystkich wystaw, choć było ich tylko 57 . Do najciekawszych należą m.i. wystawa w Jeu de Paume poświęcona całkowicie twórczości węgierskiego, nieżyjącego już, światowej sławy fotografa André Kertésza. Po raz pierwszy można było obejrzeć w Paryżu jego oryginalne zdjęcia ze szklanych negatywów . Na trzech piętrach tego muzeum pokazano trzy okresy jego fotograficznej działalności : ten w rodzinnym kraju, ten w Paryżu i ten w Nowym Jorku. Druga bardzo ciekawą wystawę można oglądać nawet do końca lutego w bardzo prestiżowym miejscu w Petit Palais. W ramach akcji „Fotoreporterzy bez granic” pokazano prace nieżyjących fotografów Pierre Boulat i jego córki Alexandry Boulat . Obydwoje fotografowali okrutne sceny wojenne, a ich prace eksponowane były nie tylko w dwóch ogromnych salach, ale również w trzeciej razem z pięknymi obrazami malarskimi i rzeźbami , co świadczy o tym, że fotografię traktuje się w Paryżu na równi z malarstwem, grafiką i rzeźbą.

dalszy ciąg na następnej stronie

ciąg dalszy artykułu na następnej stronie...


 
data dodania: 15-01-2011
 
godzina dodania: 08:59
 
odsłon: 3873
powrót na stronę główną »

fotografia

Komentarze

zostaw komentarz

sortuj według daty: rosnąco | malejąco

Artykuł nie był jeszcze komentowany.
Zostaw swój komentarz właśnie teraz.
powrót na stronę główną »



Zobacz także:





 
cofnij przenieś na początek strony
Wszelkie prawa zastrzeżone www.foto-kurier.pl  © 2000-2024. (0.090) / 0.078

Strona została zoptymalizowana w przeglądarkach: Mozilla Firefox > 3, Chrome, Internet Explorer > 7 oraz Opera. Polecana rozdzielczość ekranu 1280 x 1024

Polityka plików cookies   |